Powiedziałeś zioło? Portulaka jest w rzeczywistości bardzo delikatną rośliną, bogatą w kwasy omega-3 i przeciwutleniacze. Zamiast ją deptać, poświęć czas na zerwanie tego „dobrego zioła” i ciesz się wszystkimi jego zaletami.
Prezentacja portulaki
Nazywana również portulaką rynkową lub porcelaną, portulaka jest rośliną uważaną za roślinę „chwastową”. Jest stosowana w kuchni jako warzywo, ale także w ziołolecznictwie.
Łatwo znaleźć ją w ogrodach, ale jest znacznie bardziej obfita w cieplejszych klimatach. Jeśli mieszkasz we Francji, prawdopodobnie uprawia się ją na południu kraju. Naukowa nazwa portulaki to porcelaca oleracea. To roślina, która wymaga dobrej znajomości, aby prawidłowo ją wykorzystać.
Cnoty portulaki
Dochodzimy do interesującej części historii. Dlaczego więc jeść portulakę? Ponieważ zawiera ona całą masę dobrych rzeczy:
Minerały (szczególnie potas, magnez i wapń)
Witaminy (szczególnie C, A, B i E)
B-karoten (stąd kolor łodyg… i nazwa rośliny)
I wreszcie Omega 3, co jest rzadkością w przypadku zielonych liści (stąd oleisty wygląd rośliny) Jak
zapewne zrozumiałeś, portulaka jest na ogół bogata w przeciwutleniacze i dostarcza wielu składników odżywczych, ważnych niezależnie od naszej diety. Tradycyjnie spożywana była przez wiele ludów i jest również częścią słynnej diety kreteńskiej.
Portulaka może być również stosowana w ziołolecznictwie. Jeszcze jej nie wypróbowałam, ale czytałam, że sok z portulaki może być stosowany jako środek leczniczy i przeciwzapalny. Żucie liści ma łagodzić ból gardła i wrażliwe dziąsła. Napar z suszonych młodych liści ma właściwości moczopędne i odtruwające. Na pewno dam znać, jak poszło, jak tylko będę miała okazję go wypróbować.
Zastosowanie wewnętrzne
Napar z liści portulaki działa oczyszczająco i łagodząco na zgagę oraz skurcze żołądka.
Wskazany jest także w przypadku nadciśnienia tętniczego oraz jako środek rozkurczający w przypadku bezsenności i nerwowości.
Żuj liście: środek na ból gardła i zapalenie dziąseł.
Zastosowanie zewnętrzne
