Przed firmowym przyjęciem świątecznym napisałam zabawną wiadomość na piersi mojego męża i otrzymałam niespodziewaną odpowiedź.

Ku mojemu zdziwieniu, tuż za nim podążała kobieta. Złapała go za ramię, gdy odwrócił się w jej stronę. Pocałowała go, dając mu pocałunek w usta. Serce waliło mi jak oszalałe, a ucisk w żołądku w końcu się rozwiązał, bo przyczyna złego samopoczucia była widoczna gołym okiem.

Świat na chwilę zatrzymał się, gdy próbowałem zmierzyć się z rzeczywistością, która się przede mną rozgrywała. W przypływie adrenaliny zrobiłem im kilka zdjęć razem, uchwytując niezbity dowód momentu, w którym moje małżeństwo się zakończyło.

Przejrzałem je na telefonie, zdając sobie sprawę, że siedzenie w samochodzie nie pomoże.

Poszedłem do domu i Travis zobaczył mnie pierwszy. Był zbyt zszokowany, żeby zareagować. Stał tam i patrzył, jak idę w ich kierunku.

Para całująca się | Źródło: Pexels

Para całująca się | Źródło: Pexels

„Czyli to ty jesteś tą kobietą, która zostawiła wiadomość dla mojego męża?” Zapytałem.

Ale ku mojemu zdziwieniu jego odpowiedź nie była taka, jakiej się spodziewałem. Zamiast się tchórzyć i zaprzeczać wszystkiemu, śmiało stwierdziła, że ​​zasługuję na coś lepszego.

„Tacy mężowie zasługują na to, by traktować ich jak kartę przetargową” – powiedziała, zerkając na Travisa.

Ten ostatni, czerwony ze złości i zażenowania, wykrzyknął: „Jak śmiesz?”

Ale to nie miało znaczenia. Kobieta już zamknęła drzwi. Zostawiłem Travisa tam stojącego i wróciłem do samochodu, ignorując go. Gdy wróciłam do samochodu, zobaczyłam SMS-a od mamy i numer telefonu do prawnika zajmującego się sprawami rozwodowymi.

To jest rozdzierający serce prezent świąteczny, który sobie sprawiłam, zamiast świętowania Bożego Narodzenia, jakiego się spodziewałam. Zamiast tego czeka mnie nowy początek – nowy rok odbudowy, ponownego odkrywania i dążenia do szczęścia na moich warunkach.

Dokumenty rozwodowe | Źródło: Pixabay

Dokumenty rozwodowe | Źródło: Pixabay

Życie jest nieprzewidywalne, to pewne – zwłaszcza po pięciu latach małżeństwa.

Gdybyś był na jego miejscu, co byś zrobił?

Leave a Comment